niedziela, 6 maja 2012

Wartość życia




   Nie chcę. Na prawdę nie chcę. Co się dzieje!? Zaczynam wątpić we własne istnienie. Często siebie nie rozumiem ale teraz to już przerosłam sama siebie. Muszę coś ze sobą zrobić. Wziąć swoje myśli które przypominają drut kolczasty wplątany w sporą ilość białej, puszystej waty cukrowej. Wata to obłuda. JESTEM NIENORMALNA. Phaaa! Też mi coś. Już dawno to wiedziałam.

   Chce się chorobliwie wyzbyć stanów lękowych, ucisku w klatce piersiowej oraz mętliku w głowie ale nie potrafię. 

  Jak głupia szukam w piosenkach wartościowych treści które mnie opiszą, bo ja nie umiem.
 ,,W zamian czuję niepokój, widzę krzywdy projekcje
Nie chcę czuć tego stanu, w odwiedziny umarłych
Miały miejsce i nieco ze spokoju obdarły
Mój wniosek jest zasadny, proszę o umorzenie
Wszystkich stanów nerwowych które gniotą sumienie
Znów cholerne upiory czepiają się mych skrzydeł,,

`~ Donatan RÓWNONOC "Niespokojna dusza" Chada, Słoń, Sobota



 Fot. : vaavesur / Jakub Kaczuk-Kuziak





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz