niedziela, 13 maja 2012

Stalowe serce

   Moja chora głowa zaczyna mnie coraz bardziej przerażać.
Ostatnio kiedy się budzę nie mogę uwierzyć ,że to były tylko sny, żyję w dwóch wymiarach. W jednym jestem kompletną idiotką która dużo chce a mało może, nic jej nie wychodzi, żyje rutyną, wiecznie sfrustrowana, natomiast w drugim kocha imprezy, szaleństwo i ma zajebiste przygody !












  
 Już sama nie wiem w co mam wierzyć. Jestem omotana pajęczyną nierealnej ekscytacji.





  W powietrzu czuć słodko-gorzki zapach śmierci i nadchodzących wydarzeń. Coś się stanie. Po prostu to czuje swymi wszechwiedzącymi nozdrzami. Gniecie mi myśli. Ahhh...co to jest za ból ! Szkoda ,że nie mogę tak po prostu wyjść i nie wrócić.. Przez gardło przechodzą mi niewyjaśnione zdarzenia przypominające lepką maź.

 Szukam sensu, szukam życia. Nie mogę się doszukać. W środku płaczę, wyje jak małe dziecko odebrane matce.. Ciągnie mnie do wirtualnego świata. Dlaczego ? Bo tutaj przystaje z Tymi z którymi chcę przystawać. Tutaj jestem ,,fajna,, ...







,,Wyrywam się...,,

ZDJ. : Jakub Kaczuk-Kuziak / vaavesur

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz