Słyszę kroki, słyszę łamiące się gałęzie pod moimi stopami, lecz moje nogi stoją w miejscu. Świsty w głowie przyprawiają mnie o halucynacje. Wyrwano mi poziomkowe serce wraz z porastającymi je liściastymi tętnicami. Zdeptano, przeżuto, skopano, zhańbiono. Łzy cisną mi się do oczu wraz z histerycznym uśmiechem na twarzy. Czuję ogromny ból w skroniach występujący zwykle po skonsumowaniu przestarzałych myśli. Precz.
Zdj. Malwina Kolankiewicz
https://www.facebook.com/malwinakolankiewiczphotography?fref=ts
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz